Witajcie :)
W tym roku na moim blogu będą pojawiać się posty z cyklu „W
wolnej chwili”.
Dowiecie się z nich, czym zajmuję się, kiedy nie scrapuję. Posty będę publikować w weekendy. Nie obiecuję, że w każdy ;)
Dowiecie się z nich, czym zajmuję się, kiedy nie scrapuję. Posty będę publikować w weekendy. Nie obiecuję, że w każdy ;)
Jak niektórzy z Was wiedzą, jestem mamą. Już od najmłodszych
lat oswajamy nasze dziecko z książkami. Dziś chciałabym Wam polecić historie z
serii Humorki. Ich autorką jest Agnieszka Zimnowodzka, ilustratorką Małgorzata
Kwapińska.
Książki zaczynają się zdaniem „Gdzieś daleko stąd, w
miejscu, które trudno znaleźć na mapie, znajdowało się miasteczko o wdzięcznej
nazwie Humorki.” W każdej z nich poznamy innych bohaterów reprezentujących różne
typy charakteru.
I tak dzięki Mamie Wścibionkowej dowiemy się czym grozi
podsłuchiwanie i przekazywanie dalej informacji, która zaczyna żyć własnym
życiem…
Historia rodziny Śmiechołków pomoże dzieciom zrozumieć,
czym różni się naturalny uśmiech od sztucznego.
Mogłabym w bardziej szczegółowy sposób opisać treść, ale nie
chcę odbierać Wam radości czytania.
Zdradzę tylko, że ostatnie zdanie w każdej z książek zaostrza apetyt na więcej.
Na naszym rynku mało jest mądrych książek, które w tak zabawny i zarazem przystępny sposób pomagają dziecku zrozumieć trudny świat emocji i cech charakterów. Polecam serdecznie.
Nadmienię, że książki ukazały się nakładem
wydawnictwa Kocur Bury. Nasze egzemplarze znalazłyśmy w bibliotece. Może warto ją odwiedzić z dzieckiem? Tym bardziej, że zaczęły się ferie...
Pozdrawiam serdecznie :)
O! Podoba mi się ten post! Super!
OdpowiedzUsuńZachęta do czytania :)
OdpowiedzUsuń