I na koniec słoneczna fotka
Dobry wieczór :)
Tę księgę
gości zrobiłam dla mojej kochanej sis. Pewnie usłyszę, że mdła... Mnie
ostatnio taka kolorystyka podoba się i jestem zadowolona ze swojej
pracy.
Sto lat Kochani!
Księgę zgłaszam na wyzwanie UHK i
Serdecznie dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze,
pozdrawiam cieplutko!
piękna!
OdpowiedzUsuńwspaniałe róże!
Śliczności i do tego tak uroczyście:)
OdpowiedzUsuńZachwycająca księga!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię taką kolorystykę :) Księga jest piękna- podoba mi się zestawienie papierów no i oczywiście kwiaty :)
OdpowiedzUsuńAle dałaś czadu- rewelacyjna i pewnie bardzo pracochłonna.Mdła???Nigdy w życiu : )
OdpowiedzUsuńWspaniala!
OdpowiedzUsuńPiękna. Do mnie taka kolorystyka także bardzo przemawia, idealna na taką uroczystość:-)
OdpowiedzUsuńPiękna - dla mnie wcale nie jest mdła. To skarb mieć taką Siostrę jak Ty, która potrafi takie cuda wyczarować. Cudna księga!!!
OdpowiedzUsuńbardzo piękna kolorystyka :))) wcale nie jest mdły - w stylu shabby chic...
OdpowiedzUsuńgdzie tam mdła :D dla mnie właśnie fantastycznie sobie poradziłaś z monochromatycznością :)
OdpowiedzUsuńCudo! Ja bym jej nie dała do rąk gości, żeby nie zniszczyli ;)
OdpowiedzUsuńKsięga jest zachwycająca, widać, że włożyłaś w przygotowanie jej całe serce. Bardzo podoba mi się kompozycja. A te leciutkie wstążeczki... cudo:-D. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA mi się taka kolorystyka podoba tylko sama ni huhu nie potrafię nic ładnego w takiej stylistyce zrobić :P dobrze, że chociaż mogę u Ciebie popatrzeć na takie cuda :)
OdpowiedzUsuń