Witam w tę piękną i nieco mroźną niedzielę :)
Byliśmy dziś na rodzinnym spacerze, z zamiarem wypróbowania nowych sanek... Naszej córce największą frajdę sprawiało... pchanie sanek
i zaznajamianie się z zaspami...
Mam nadzieję, że bulion i drzemka uchronią nas przed przeziębieniem.
Dziękuję za sympatyczne komentarze pod poprzednim postem, pozdrawiam cieplutko!